Te kolczyki to pochłaniacz czasu, nerwów i cierpliwości. Nie powiem ile godzin spędziłam rozrysowując sobie te kolczyki krok po kroku, tak, żeby zrozumieć co właściwie robię i dlaczego, a jak już zrozumiałam, to wcale nie było łatwiej;p Bez liczenia rzędów i koralików ani rusz, bo jako wielka antyfanka robótek na dwie igły, uparłam się, że zrobię je na jedną, więc siedziałam z ołówkiem w zębach odliczając każdą parę, lub trójkę nawlekanych koralików. W końcu powstały, a po nich, na fali wprawy jeszcze dwie pary, które na zdjęcia już się niestety nie załapały :) I jak sugeruje oryginalna nazwa tutorialu, rzeczywiście przypominają pajęczą sieć utkaną z 15 i jak na swój rozmiar są zaskakująco leciutkie :) Tutorial był dostępny TUTAJ, ale z tego co widzę, albo co raczej podpowiada mi internetowy tłumacz, tutorial nie jest już tam dostępny, nie znalazłam niestety innego sklepu, w którym byłyby dostępny.
Brawo! Gratuluję okiełznania tego trudnego wzoru. Kolczyki są przepiękne. Wyglądają jak koronka.
OdpowiedzUsuńCudowne, naprawdę koronkowa robota :)
OdpowiedzUsuńwyglądają imponująco!!!!
OdpowiedzUsuńZachwycające, delikatne kolczyki :) Gratuluję cierpliwości przy wyplataniu :)
OdpowiedzUsuń