Dziś proste kolczyki z koralikami "dome" i fire polish etched w roli głównej, zainspirowane cudeńkami podziwianymi przeze mnie jakiś czas temu u Tosi.
środa, 31 sierpnia 2016
piątek, 26 sierpnia 2016
Kryształkowe romby
Nie przeszła mi jeszcze ochota na plecione bransoletki, na nadgarstku wygląda bardzo delikatnie i kobieco, wzór znalazłam w internecie, jednak nie jestem w stanie podać do niego linka - bransoletka powstała stosunkowo dawno i nie mogę go znaleźć, ale jest dość prosty i opiera się głównie na RAW'ie:)
wtorek, 23 sierpnia 2016
Bursztynowe kyształki
Pogoda za oknem może i nie jest strasznie wakacyjna, a przynajmniej nie u mnie, ale tych kilka słonecznych dni od czasu do czasu, natchnęło mnie na iście letnie biżutki z lnem w roli głównej. Powstało ich kilka, ale na równi ze słoneczkiem odeszła motywacja aby wykończyć je od razu, tak więc końcówek i zapięcia jak na razie doczekał się tylko ten jeden:)
sobota, 20 sierpnia 2016
Szmaragodwe krople
Bliźniaczy, ale nie identyczny do "Morskich klejnotów" komplecik, tym razem w cudownej zieleni, nie musiał długo czekać na to aż powstanie w pełnej formie i pewnie nie jest ostatnim w tym wzorze. Moja kolekcja kropelek wszelakich rozrasta się przerażająco szybko, a cudne kolory szkiełek sprawiają, że nie mogę długo powstrzymywać się, przed przerobieniem kolejnej trójki w migotliwy komplecik:) Przepraszam za ilość zdjęć, ale nie mogę się tej zieleni oprzeć, jest bardzo fotogeniczna:)
wtorek, 16 sierpnia 2016
Pajęczaki - kolczyki
Tak dziwna nazwa, jak na kolczyki, musi mieć swoje wytłumaczenie, więc już wyjaśniam. Frędzelki wszelkiego rodzaju to u mnie nie nowość, ale po raz pierwszy wystąpiły w tak nietypowej wersji, czyli nie dyndających gdzieś sobie długaśnych sznureczków z koralikami, czy też zwariowanego misz maszu, ale w formie sztywnych "odnóży" - i właśnie to porównanie sprawiło, że kolczyki zostały nazwane pajęczakami i tak już zostało:)
piątek, 12 sierpnia 2016
Trójkącik iris brown
Nie pamiętam skąd w moich zbiorach wziął się ten wzór, ale mam go od dawna i równie długo się do niego zbierałam,a kiedy już się zebrałam i go wyplotłam, stwierdziłam, że trójkącik jest zbyt duży na kolczyki, więc w towarzystwie chwosta stał się wisiorkiem:)
poniedziałek, 8 sierpnia 2016
Hematytowe krople - kolczyki
To, że lubię kropelki to żadna nowość, tak samo jak to, że powinnam powoli uszczuplać ich kolekcję;p Jako jedne z pierwszych na warsztat poszły kropelki hematytowe, które otoczyłam toho i fire polish w ulubionym przeze mnie ostatnio wydaniu etched:)
środa, 3 sierpnia 2016
Niezidentyfikowany obiekt wiszący
Bynajmniej nie chodzi o nowy rodzaj NOL'i, albo jak kto woli UFOków a o wisior o niezidentyfikowanym kształcie - niby kuli, która kulą nie do końca jest, zawieszonej na trójkącie, który też właściwie z trójkątem ma tylko trochę wspólnego. Na szczęście chociaż kolory zagrały bezbłędnie w (nieco już nieaktualnym) wiosennym, energetycznym połączeniu zieleni ze złotem:)
Subskrybuj:
Posty (Atom)