czwartek, 31 października 2013

Niebiesko granatowy ukośnik

Tak, w końcu udało mi się opanować ukośnik. Walka była długa, momentami zniechęcająca, ale jak się uparłam, to dałam radę:)


Na pierwszą próbę poszły zwyklaki, dość równe, aby dało się z nich coś wydziergać, nie spędzając przy okazji na nawlekaniu całych godzin, wybierając koraliki. 




To tak właściwie trzecia odsłona tej bransoletki;p Dwie poprzednie wersje, zawsze miały jakieś defekty, które drażniły moje oczy, więc sprułam raz, potem drugi, jak okazało się, że jeszcze nie jest dobrze, wydziergałam od nowa i trzecia wersja już była w porządku. Została zemną:) 

W międzyczasie powstała jej siostra bliźniaczka, ale nie załapała się już na zdjęcia, od razu trafiła do nowej właścicielki. :) 

sobota, 26 października 2013

Zamkowy listek

Trochę monotonnie, ale tak to jest, jak się robi wszystko na ostatnią chwilę. No prawie ostatnią chwilę. Broszka uszyta specjalnie na wyzwanie w Rozkręconych Myślach - broszka


Znów zamek w roli głównej, w towarzystwie małych, szklanych perełek. 

Nie mogę przestać ich szyć! :) 



Ta została ze mną :)

środa, 23 października 2013

Zamek i perełki

Czasem bywa tak, że po prostu czegoś zabraknie. A robić się chce. O tym, że uwielbiam wyszywać zamki chyba nie muszę się rozpisywać, bo pisałam o tym nie raz;p Więc nie mogłam się powstrzymać do wyszywania zawijasków. Pomyślałam, kombinowałam i stwierdziłam, że zamek z perełkami, tez całkiem fajnie będzie wyglądał, a na pewno da ozdoby delikatniejsze niż filcowe, bo i o wiele mniejsze. Tak więc powstały (no bo od razu w ilości hurtowej, a jak) takie sobie małe broszki. Na razie jedna z pierwszych:


Perełki szklane, zamek metalowy, trochę sztucznej skórki i zapięcie. 

Na publikację czeka jeszcze kilka, a następne w drodze. Nieco inne, już niekoniecznie w formie samych zawijasków:) 

sobota, 19 października 2013

Kawa w miedzi

 Jeszcze jedna miedziana bransoletka. 

Tym razem miedź połączyłam z matowymi, kawowymi perełkami. 






poniedziałek, 14 października 2013

Kawa i kropelki

Te kolczyki powstały przy okazji prób nad wzorem na bransoletkę, w trakcie prac stwierdziłam jednak, że mam za mało koralików, aby stworzyć całą bransoletkę, a nie chcąc pruć tego, co już powstało, stworzyłam z wyplecionych elementów kolczyki. 


Do plecionki z kawowych perełek, fasetowanego szkła i metalowych kuleczek, dodałam kropelki i bigle zamknięte. 


Prezentują się dość elegancko, alei delikatnie:)




środa, 9 października 2013

Ciepły piasek pustyni

Ponownie metalowo, ale w trochę innym wydaniu kolorystycznym. 

Jako, że łańcuszek, w kolorze ciemnego srebra prezentuje się dość surowo i chłodno, to aby trochę go ocieplić dodałam kilka kuleczek cieplutkiego pisaku pustyni. 


Łańcuszek wyplotłam sama (!) po mękach nad wzorem, który nie do końca pojmowałam, przeklinaniu "wyskakujących" z płaskoszczypów twardych i sztywnych ogniwek, udało w końcu mi się go skończyć i pozwolić sobie na bezwstydne poczucie dumy, że dałam radę ;p Niestety nazwy splotu nie podam, bo zwyczajnie jej nie znam:)




Bransoletka jest dość ciężka, sam łańcuszek swoje waży, a kamyki tylko dodały wagi, ale uważam, że to akurat jeden z tych przyjemnych ciężarów i postanowiłam niczego nie zmieniać:) 

niedziela, 6 października 2013

Małe walce

Dziuś tak na szybko, bo na ostatni moment prawie, bo postanowiłam sobie, że poniższe kolczyki zgłoszę na wyzwanie Rozkręconych Myśli - Kolczyki na co dzień. 


Akurat tak się dobrze złożyło, że jestem w takcie tworzenia takiej właśnie bardziej codziennej biżuterii :)



Kolczyki są maleńkie i leciutkie, wykonane ściegiem peyote z toho jet i sl frosted teal. 


piątek, 4 października 2013

Kosmos w miedzi i zwierzaki



Druga z łańcuszkowych bransoletek.

Tym razem ciepłą miedź postanowiłam połączyć ze szklanymi, fasetowanymi oponkami w metalicznym granacie, które uwielbiam za swoją barwę, a stwierdziwszy, że dobrze będą wyglądać w miedzi, zabrałam się za robienie:) 


Też tak macie, że uwielbiacie wszelkie czterołapkowe stowrzonka? Pieski, kotki, króliczki, żółwie...? Ja tak mam, przyznaję się szczerze i otwarcie:) Sama mam żółwia wodnego, niestety z kochaną psinką pożegnać musiałam się ponad pół roku temu, nadal mi jej brakuje, w szczególności podczas koralikowych wieczorów, kiedy zawsze dotrzymywała mi towarzystwa zwijając się w kłębek przytulona do mnie, ale wiem, że miała dobre życie, była rozpieszczana i kochana. Niestety nie wszystkie zwierzaki mają szczęście trafić do kochającej rodziny i ich życie nie jest ani łatwe, ani radosne, a powinno być, w końcu kto potrafi lepiej, jak nie właśnie domowe zwierzaki, odwdzięczyć się okazywanym im dobrem? Nie  potrafię przejść obojętnie obok krzywdy czworonożnych, małych przyjaciół, dlatego też postanowiłam odpowiedzieć na maila od pani Ewy Łopaty ze Stowarzyszenia Pomocy Zwierzętom Łapa i po muszę przyznać, dość długim czasie wysłałam paczuszkę z fantami ode mnie, na aukcje z których dochód przekazany zostanie na działalność właśnie tego stowarzyszenia. 
Link do bazarku na którym wystawiona została biżuteria ode mnie i nie tylko:


Link do wszystkich bazarków:

I do forum:

Polecam i zachęcam do przejrzenia bazarków, może akurat znajdziecie coś dla siebie i przy okazji pomożecie zwierzakom w potrzebie? :) Bazarki są o tyle fajne, że trochę inaczej niż w innych tego typu akcjach dochód często przekazywany jest na pomoc konkretnemu zwierzakowi, oczywiście nie tylko, jesli ktoś, tak jak ja miałby problem z wyborem jednego zwierzaka.. Poza tym, niektóre zwierzaki czekają na dom,  więc jeśli jakiś skradnie Wasze serce.... :) 

wtorek, 1 października 2013

Listki na szydełku

 Kolejny z szydełkowych tworów, z resztek zalegających w szafie koralików. Tak jak w zamyśle, nie jest zbyt duży, ani ciężki, połączyłam dwa kolory koralików, aby nie był monotonny. 




Ostatnio nic tylko dziergam, dziergam i jeszcze raz dziergam, a końca nie widać:) Jak skończę wszystkie projekty to będę miała co pozywać co najmniej przez dwa tygodnie, jak nie więcej. Ale nie narzekam, co prawda jeszcze chwila a ręka na stałe zostanie mi w pozycji "szydełkowy szpon", ale efekty na szczęście mi się podobają:) 

Witam nowych zaglądających i dziękuję za wszystkie motywujące komentarze:)

Pozdrawiam i może trochę więcej słoneczka życzę:)
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...