wtorek, 30 kwietnia 2013

Filcowe zaległości

 Po walce z hostingiem zdjęć, po podmianie ich na całym blogu, w każdym jednym poście, odkryłam kilka zaległości, których z jakiś powodów nie prezentowałam jeszcze na blogu, chociaż byłam prawie na 100% pewna, że to zrobiłam. Tak więc dzisiaj naprawdę starszawe (jeszcze z zeszłego roku) zaległości: 








Mój chyba najulubieńszy wzór na zamkowo - filcowe broszki, czyli zawijaski, bardzo, bardzo lubię je szyć, to takie odprężające... :)


Motylek, prostszy od tego, którego prezentowałam kiedyś tam wcześniej, ale wcale nie szyło się go łatwiej:)


Ważka, powstały nawet dwie, jedna jako broszka, druga jako breloczek do kluczy:)

I tak na koniec, listki z zawijasami. 

Mam nadzieję, że nie dopadła mnie żadna pomroczność i dlatego nie widzę tych broszek na blogu i naprawdę ich tu nie ma. A jeśli się powtórzyłam... No cóż, trudno się mówi:) 

sobota, 27 kwietnia 2013

Maluszki dwa



Wyplecione z toho 11/0 w kolorze jet i metallic cosmos, a główną część stanowi kuleczka szkła powlekanego w ciemno granatowym kolorze. 

środa, 24 kwietnia 2013

Cukierkowa bransoletka

Coś komputer nie chce dzisiaj ze mną współpracować, więc będzie bardzo króciutko i chwaląco się:) 

Otóż udało mi się wygrać candy zorganizowane przez April, z bloga "Kamienie i plotki", cieszyłam się tym bardziej, że to pierwszy raz jak udało mi się coś wygrać, a jeszcze bardziej się ucieszyłam, jak zobaczyłam "na żywo" cudo, które dla mnie stworzyła:)

Bransoletki na grubym rzemieniu spodobały mi się jak tylko je zobaczyłam i od jakiegoś czasu marzyła mi się taka, no i proszę:) 

Jeszcze raz, bardzo dziękuję:)

niedziela, 21 kwietnia 2013

Plecione perełki

Kombinowane, robione bez konkretnego wzoru, a jedynie z pewnym zamysłem kolczyki:


Wykonane z matowych perełek 4 mm, szklanych, fasetowanych kuleczek 6mm, koralików toho 11/0 w kolorze sl amethyst,  pf matallic starlight, oraz 8/0 sl milky nutmeg.


Zrobiłam je dobrą chwilę temu, jako któryś z wariantów plecionych maluszków - choć te w sumie aż takie małe nie są. 


Wzór nie jest może jakoś bardzo skomplikowany - z drugiej strony, nie planowałam, żeby taki był, robiło się je długo, (na zasadzie prób i błędów) ale i bardzo przyjemnie:) 



czwartek, 18 kwietnia 2013

Kwieciście i znów na szyję

Ostatni z przygotowanych specjalnie na wyzwanie Kreatywnego Kufra - wiosna twór, znów coś na szyję:
I znów kwieciście, a co tam.
Użyte materiały to: koraliki toho 11/0 w kolorze sl frosted ruby (o ile niczego nie poplątałam) oraz szklane zwyklaki w "brudno" różowym kolorze, oraz w odcieniach zieleni. 

A tu zbliżenie na kwiatek:

A skoro tak wiosennie się zrobiło, zarówno na zewnątrz, ale i w wszelakiej twórczości prezentowanej na blogach, jak i u mnie samej, nie mogłam się nie zapisać na wiosenną wymiankę u Mysterious Katinka :)




wtorek, 16 kwietnia 2013

Fiolet i kwiat - wisior

Natchnęło mnie na kwiatki i kwiatuszki, w z wiązku z natchnieniem, powstał w sumie prosty wisior:



Masa perłowa przeleżała ponad rok, po tym jak nakupowałam jej do realizacji pewnego zamówienia, z zamówienia nic nie wyszło, zostałam więc z kilkoma dużymi zawieszkami. Z częścią już sobie poradziłam na początku mojego koralikowania, a pozostałe co jakiś czas odkopuję, szukając inspiracji. Tym, razem zastosowanie znalazły aż dwie zawieszki, ta z poprzedniego postu, a teraz ta w miłym dla oka odcieniu fioletu. 

Kwiatek wypleciony z toho 11/0 silver lined aqamarine i zwyklaków z lekkim perłowym błyskiem, listek to zwyklaki w dwóch odcieniach zieleni. Zawieszony na łańcuszku w kolorze starego złota. 
Wisior zgłaszam na wyzwanie Kreatywnego Kufra - wiosna.

Muszę, po prostu muszę napisać, jak miło zaskoczyłyście mnie pod ostatnim postem:) Długo się zastanawiałam, czy w ogóle pokazać broszkę na blogu, a potem stwierdziłam - co mi tam, pokażę - i bardzo miło mi było czytać te wszystkie komentarze i bardzo Wam za nie dziękuję:) Nie ma  lepszej motywacji do tworzenia dalej niż świadomość, że te twory spod moich rąk się podobają:) Dziękuję:)

niedziela, 14 kwietnia 2013

Broszka - wiosenna

Wiosna. 
Chyba mogę już napisać, że "w końcu"?  Chyba się nie obrazi i sobie nie pójdzie? :) 
Nie zaszkodzi jeszcze trochę ją po wzywać, żeby rozgościła się na stałe. 
A jak wiosna, to kwiaty. Co prawda, tych naturalnych jeszcze mało, ale wierzę, że jak słoneczko jeszcze trochę pogrzeje, to w końcu pojawi się ich więcej. A tymczasem kwiatki, wiosenne, ale koralikowe:

W formie wielkiej broszki, raczej nie do bluzki, ale do ozdoby torebki jak znalazł:) 
Początkowo miała być wisiorem, ale stwierdziłam, że lepiej nada się jako wielka broszka, niż wisior, tak też zostało.
Zbliżenie na kwiatek:)

Masa perłowa, w cudnym niebieskim kolorze, o świetnej fakturze imitującej delikatne fale, otoczona perełkami w różnych rozmiarach i odcieniach fioletu, kilkoma fasetowanymi kuleczkami, całą masą zwyklaków w dwóch odcieniach zieleni z lekko perłową powłoką (czego niestety nie widać za dobrze na zdjęciach). Kwiatki powstały z końcówek toho w odcieniach różu, dokładnych kolorów nie podam, bo nie pamiętam, mogę co najwyżej podpowiedzieć, że jedne to silver lined, a drugie ceylon, oprócz tego dodałam jeszcze 11/0 inside color grey magenta lined, oraz zielone, przezroczyste zwyklaki. 

Broszkę zgłaszam na wyzwanie Kreatywnego Kufra - wiosna.

piątek, 12 kwietnia 2013

Szmaragdowe marmurki - kolczyki

Wśród swojego "zbioru" przydasi, mam kilka pudełek, na które lubię się po prostu gapić, głównie dlatego, że są uporządkowane - taka niespotykana w mojej biżuteryjnej szafie sprawa - ale i ze względu na zawartość -bo toż to prawda oczywista, wnętrze jest przecież najważniejsze;p. Wśród tych pudełek jest jedno, z niesamowitym, wielokolorowym szkłem weneckim, nad którego wykorzystaniem jeszcze myślę, ale i marmurkowe kulki różnych rozmiarów i kolorów. Właściwie za każdym razem, jak miałam okazję odwiedzić stacjonarny sklep z koralikami, nie mogłam się powstrzymać, żeby nie kupić sobie choć pary tych kulek -za cenę jak na mój gust dość wysoką, ale adekwatną do jakości. Są tak ładne, że nie wyobrażam sobie przykryć ich bardziej, niż to konieczne, dlatego powstały takie oto kolczyki:






Kulki marmuru mają cudny, szmaragdowy kolor, otoczyłam je siatką z toho 11/0 jet, dodałam metallic cosmos, inside color aqua/lt jonquil lined, oraz pf metallic starlight, całość zawiesiłam na biglach w kolorze złota.

Zostałam ostatnio wyróżniona przez Turkusowo

Za wyróżnienie bardzo dziękuję i żeby nie było, że tak całkiem nie wywiązałam się z zasad zabawy, siedem rzeczy o sobie mogę ujawnić:)

1. Uwielbiam biżuterię i koralikowanie - no ale to raczej już wiadomo:)
2. Koralików mam zawsze za mało; 
3. Lubię wszelkie odcienie szmaragdu, morskiego, czy turkusu;
4. Jestem nałogowym molem książkowym;
5. A najbardziej lubię fantastykę, niemal pod każdą postacią;
6. Lubię słoneczniki -czy to jako kwiaty, czy ziarenka - i bez -niestety mogę się nim cieszyć bardzo króciutko... 
7. Lubię spacery. 

Dziękuję za wszystkie komentarze :)

wtorek, 9 kwietnia 2013

Wymianka

Dziś o wspomnianej jakiś czas temu wymiance z Lucyną, z bloga "Po nitce do kłębka"

Oto co po uzgodnieniu trafiło do mnie:

A tak całkiem odkładnie mówiąc, do mojej mamy, bo szkatułka stała się prezentem urodzinowym dla mamy, która z prezentu jest baaardzo zadowolona:)

Za to do mnie, w "gratisie" którego się nie spodziewałam, trafił cudny frywolitkowy naszyjnik:

A ode mnie poleciała bransoletka, którą prezentowałam już tutaj, dla przypomnienia:

Oraz pleciono - wyszywany wisiorek, do kompletu z bransoletką:


Od samej zainteresowanej wiem, że zarówno jedno jak i drugie się spodobało:) 

Jeszcze raz bardzo dziękuję Lucyno za wymiankę:)

sobota, 6 kwietnia 2013

Plecione, niebieskie

Na szybko, kolczyki:



Wykorzystane koraliki to: kuleczki szkła powlekanego w kolorze granatowym i niebieskim, toho 11/0 w kolorze metallic cosmos, oraz 8/0 w kolorze sl milky teal.

czwartek, 4 kwietnia 2013

Zaległości

Trochę zaległości, czyli rzeczy które powstały kiedyś tam i ie doczekały się prezentacji, do tej pory:)

Komplet robiony na zamówienie, wykorzystałam koraliki fire polish 6mm w kolorze jet, drobnicę toho 11/0 w kolorze sl lt siam ruby, oraz pf galvanized starlight.

Kolczyki kokardki z szronionych i srebrzonych koralików euroclassu w przecudnym, krwistym odcieniu czerwieni, z dodatkiem czarnych toho i złotych perełek. Zostały u mnie:)

Ten wisiorek pierwotnie powstał na prywatną wymiankę (o której niedługo już napiszę), ale na życzenie obdarowywanej, w końcu powstał w innej formie, a ten, jako, że się spodobał i przyjął, przygarnęła go moja mama:)


I tu jeszcze jeden komplet, powstał dawno, bo jeszcze w grudniu, na specjalne zamówienie, wyszło jednak tak, że nie wyszło i komplet do tej pory mam u siebie.

Właściwie, to wszystko co w najbliższym czasie pokażę, można zakwalifikować pod kategorię zaległości, bo tyle się tego zebrało i przesunęło przez jajeczka, że nie mogłabym tego nazwać "świeżynkami" :) Będzie sporo do oglądania:)

poniedziałek, 1 kwietnia 2013

Jajeczka z wstążkami

Ostatnie już jajeczka:)





Chociaż oba w różach (to z czerwoną wstążką zrobiłam w stylu ombre, ale nie bardzo to widać na zdjęciu, na żywo widać delikatnie przejście odcieni) , za którymi nie przepadam, to te jajeczka są zdecydowanie moimi ulubionymi. Podoba mi się ta faktura, jaką stożyły płaskie cekiny i szpilki:)

Miłego śmigusa dyngusa i prima aprilis:)
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...