Jako, że do Sylwestra już całkiem blisko, bohaterami tego postu będą kolczyki, które myślę, że całkiem dobrze wpisują się w Sylwestrowo - karnawałowy klimat:) Odleżały swoje w pudełku, kiedy z pełnym krytycyzmem stwierdziłam, że nijak nie pasuje mi ich wykończenie i dopóki nie wymyślę innego rozwiązania nie ujrzą światła dziennego. Natchnęło mnie całkiem niedawno, poprzednia wersja poszła do prucia, a jako, że nowa przypadła mi do gustu, to tak już zostało:)
Udanego Sylwestra i Szczęśliwego Nowego Roku! :)