Dziuś tak na szybko, bo na ostatni moment prawie, bo postanowiłam sobie, że poniższe kolczyki zgłoszę na wyzwanie Rozkręconych Myśli - Kolczyki na co dzień.
Akurat tak się dobrze złożyło, że jestem w takcie tworzenia takiej właśnie bardziej codziennej biżuterii :)
Kolczyki są maleńkie i leciutkie, wykonane ściegiem peyote z toho jet i sl frosted teal.
oh są urocze! bardzo mi się podobają, kolory i forma świetne
OdpowiedzUsuńMoże i małe, ale naprawdę bardzo efektowne :)
OdpowiedzUsuńSkromne i urocze. Powodzenia :)
OdpowiedzUsuńBardzo przypadły mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńCiszę się, dziękuję:)
UsuńMałe jest piękne :) Proste, ale mają 'to coś'
OdpowiedzUsuńO tak, małe ma coś w sobie, dzięki:)
UsuńNiby eleganckie, ale na co dzień jak najbardziej pasują :) A kolory jak zwykle cudowne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
Meg
Bardzo fajne, jesteś zdolna. Coś chyba zakupię u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńhttp://www.daariaaa.com/
Dziękuję i zapraszam :)
UsuńPodobają mi się szalenie ;-) Niby forma jest prosta ale zarazem elegancka i myślę, że będą doskonale pasowały na różne okazje.Czy mogę sobie zrobić podobne ? Pozdrawiam serdecznie ;-)
OdpowiedzUsuńOczywiście, że możesz, w końcu to prosty peyote:) Dziękuję:)
OdpowiedzUsuńŚliczne, delikatne, ale ozdobne :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńjakie urocze kolczyki:) choć przyznam, że te metalowe końcówki jakoś tak frywolnie mi się kojarzą;)
OdpowiedzUsuńWitam... A tutaj znowu same cudenka... Sliczne kolczyki. Pozdrawiam cieplo
OdpowiedzUsuń..