niedziela, 25 stycznia 2015

Czarń i krwista czerwień

Nowe zdjęcia miały być gotowe na dzisiaj, ale przeciwności losu sprawiły, że znów zasięgnęłam do "archiwum" i wykopałam jakieś nie publikowane jeszcze rzeczy, padło więc na te kolczyki. Jak dobrze pójdzie, to dam Wam niedługo na chwilę odetchnąć od sutaszowego szaleństwa, które na chwilę obecną nieco osłabło, na rzecz koralików.


14 komentarzy:

  1. Małe śliczności, uwielbiam takie drobinki zawsze do wszystkiego pasują;) Pozdrawiam serdecznie;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Robienie zdjęć o tej porze roku to koszmar, sama mam kilka prac czekających na sesje :) Fajnie jest mieć archiwum a w nim takie fajne rzeczy, kolczyki są śliczne!

    OdpowiedzUsuń
  3. połączenie kolorów które bardzo lubie, eleganckie, ciut mroczne ;) i tajemnicze :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Moje ulubione kolory :) śliczności :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Małe cudeńka, na pierwszy rzut oka myślałam, że to biedroneczki :)
    Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  6. Urocze maleństwa. Małe i eleganckie. bardzo ładne. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo mi się podobają. Mała forma ale jak cieszy oko :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Urocze maluszki :). Zawsze na czasie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak je zobaczyłam na miniaturce zdjęcia, to skojarzyły mi się z biedronkami. Urocze maleństwa :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Prześliczne! Bardzo mi się podobają!

    OdpowiedzUsuń
  11. Super maluszki! :) Chyba żadna z nas nie lubi fotografować swoich prac o tej porze roku - jakieś psikusy z kolorami się dzieją.... Już się cieszę na Twoje koralikowe wyczyny, a sama też chyba sutasz na razie odstawię na półkę, bo mi coś oczy się za szybko męczą - poczekam na więcej słoneczka ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za poświęconą mi chwilkę i pozostawiony komentarz:)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...