Bardzo lubię koraliki o mieniących się różnymi barwami powłokach, w każdym odcieniu i wydaniu rozmiarowym, dlatego bardzo często po nie sięgam i to ich mam najwięcej w swoich zbiorach. W tym wisiorku dałam upust swojemu uwielbieniu, obsypując malutką pastylkę garścią właśnie takich drobinek:)
Ale cudo:D Strasznie lubię Twoje wisiorki i ich połączenia kolorystyczne.
OdpowiedzUsuńPrzepiękny.
OdpowiedzUsuńBardzo efektowny. Też uwielbiam koraliki w benzynkowych odcieniach :)
OdpowiedzUsuńCudeńko :) Uwielbiam ten kamień centralny, mam ich cały sznur ;) Obszywać jeszcze nie próbowałam, ale po Twoim wisiorku chyba nabiorę ochoty :)
OdpowiedzUsuńja też jestem fanką benzynek, bardzo się w tym wisiorze elegancko prezentują!
OdpowiedzUsuńPiękne, dech zapiera...;)
OdpowiedzUsuńwww.swiatsutaszu.blogspot. com
Brakuje mi pomału słów aby wyrażać swój zachwyt nad Twoimi dziełami .Prześliczny ! Pozdrawiam ;-)
OdpowiedzUsuńNatalko, prześliczny! Czy ja już mówiłam, że uwielbiam Twoje naszyjniki? Zwłaszcza w takiej formie :) Boski jest :)
OdpowiedzUsuńWygląda bajecznie! :-)
OdpowiedzUsuńŚliczny i te kolorki:)
OdpowiedzUsuńPrześliczny. Ja też bardzo lubię ten typ koralików.
OdpowiedzUsuńOchhhh, powzdycham sobie trochę :) Bajeczny :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny! Wspaniały kolor tego kamienia. Piękna praca. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCieszy oko, oj cieszy.:)
OdpowiedzUsuńNatalko moje kolorki. Śliczne.
OdpowiedzUsuńPiękny! i ślicznie się mieni:)
OdpowiedzUsuńkolejny piękny :) ten przywodzi mi na myśl mandale
OdpowiedzUsuńSuper, piękna kolorystyka :)
OdpowiedzUsuń