Po przeglądaniu i segregowaniu swoich koralikowych zasobów, okazało się, że mam całkiem sporo różnego rodzaju sieczki, jedne z starych bransoletek i naszyjników, inne kupione przy okazji mało przemyślanych zakupów - mało,b o jeszcze do nie dawna, nie wiedziałam, że sieczkę, nierówną i trudną do ujarzmienia można tak fajnie użyć i wykorzystać w koralikowych pracach. Wszystko zmieniło się za sprawą podziwiania wspaniałych broszek Bluefairy, w których królują piękne kamienie i sieczka właśnie. Tak więc zainspirowana jej pracami, postanowiłam uszczuplić swoje zapasy kamyków i wykorzystać je w kilku nowych pracach, dziś pierwsza z nich:
Pastylka turkusu, która na zdjęciach, nie wiem czemu, wyszła prawie fluorescencyjna, a kolory ma w sumie całkiem zwyczajne;p Dodałam trochę toho, w moim ulubionym iris brown, z odrobiną antiqe bronze, doprawione sieczką z piasku pustyni i koralikami fire polish.
To chyba tyle, jeśli chodzi o ten wisiorek, pozdrawiam i życzę miłej niedzieli:)
Świetny wisior, strasznie podoba mi się połączenie koralikowej góry z sieczką:))) Znakomity pomysł na wykorzystanie tego trudnego w gruncie rzeczy, materiału.
OdpowiedzUsuńEfekt fantastyczny :)
OdpowiedzUsuńBrodaty wisiorek :)) Super.
OdpowiedzUsuńMam takie same skojarzenia co Betka :))) ale z brodą czy bez jest bardzo oryginalny i wygląda rewelacyjnie!
OdpowiedzUsuńRewelacja :)
OdpowiedzUsuńŚwietny :) Bardzo mi się podoba z tą sieczką :)
OdpowiedzUsuńCudny:)
OdpowiedzUsuńŚliczny, taki letni i wakacyjny:)
OdpowiedzUsuńTak jak u Betki u mnie też skojarzenie brodaty wisiorek :D Wygląda super :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFantastyczny! Ten sposób wykorzystania sieczki jest bardzo pomysłowy i niesamowicie efektowny.
OdpowiedzUsuńCudeńko, śliczne kolory.
OdpowiedzUsuńNiezły ten turkus opleciony :) fajnie wyszło :)
OdpowiedzUsuńJest przepiękny i niesamowity, zaczarował mnie swoją urodą:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Prześliczne lato wyczarowałaś :)
OdpowiedzUsuń