środa, 11 lutego 2015

Kawowe kamyczki - wisior

W najbliższym czasie możecie się spodziewać całkiem sporej dawni wisiorów, bo to one ostatnio u mnie głównie powstają. Jedna bardziej zwariowane, jedne mniej, małe duże, wszystkie! 

Do tego użyłam dwóch, cudownych pastylek krzemienia pasiastego - kamienia na pierwszy rzut oka niepozornego, ale mającego w sobie to coś. Kamyczki tradycyjnie otoczyłam drobnicą toho, i - już nieco mniej tradycyjnie, ale na dobrej drodze, żeby zagościło u mnie na dłużej - sieczką hematytu i nieokreślonego czarnego kamienia, połączoną z perełkami hodowlanymi i szklanymi, fasetowanymi koralikami.






13 komentarzy:

  1. Cudny wisior, taki "kosmaty" :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczny wisior i tu zastosowany krzemień pasiasty jakby zmienia barwę pod wpływem światła

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny wisior:) Uwielbiam takie rzeczy :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękny wisior , kamyki w świetnym towarzystwie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękny wisior , kamyki w świetnym towarzystwie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Natalko, widzę, że szalejesz z sieczką :) I bardzo dobrze, bo wychodzi Ci to bardzo fajnie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo ciekawy. I te kolory - oryginalne zestawienie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo ładny wisior, dobrze dobrane kolorki koralików :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo mi się podoba ten wisior, ma w sobie jakąś surowość, ale i harmonię.

    OdpowiedzUsuń
  10. Kolejne cudo!!!! Wspaniały!!!!

    OdpowiedzUsuń
  11. piekny, taki troche mroczny:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za poświęconą mi chwilkę i pozostawiony komentarz:)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...