piątek, 27 listopada 2015

Cukierkowy komplet


Czasem przychodzi mi ochota na coś jasnego , albo kolorowego, czasem nawet cukierkowego i zazwyczaj sięgam wtedy po sutasz, bo jakoś łatwiej mi z gamy kolorowych sznureczków wybrać i dobrać odpowiednio kolory, tym razem jednak postanowiłam postawić przed sobą wyzwanie i przerzucić to na haft. Przyznam szczerze i bez bicia, że sama się zdziwiłam, jak wiele jasnych koralików gości w moich zbiorach:) Nadarzyła się też okazja, na wykorzystanie sieczki kryształu górskiego, która do tej pory nigdzie mi, przez swoją przejrzystość, nigdzie nie pasowała:) Najpierw powstały kolczyki, a do nich wisiorek, na fali zabawy kolorem, fakturą i kształtem, powstała też bransoletka, ale musi jeszcze chwilę poczekać na premierę, bo zdjęcia jeszcze nie gotowe:)

Przy kolczykach zdecydowałam się na małe gabaryty kaboszonów, stanęło więc na szklanych cudeńkach, połyskliwych i w kremowym kolorze, natomiast bransoletkę i wisiorek zdobią kaboszony ceramiczne ze spękaniami:)


niedziela, 22 listopada 2015

Malowany wisior

Lubię malować kaboszony. To pozwala stworzyć naprawdę oryginalne wisiorki, bransoletki, kolczyki. Fakt faktem, najczęściej kończą u mnie jako wisiory, ale kto wie, może za jakiś czas pokuszę się i o bransoletkę? Wzory na kaboszonach nie są skomplikowane - zarówno jeśli chodzi o sam wzór i jak i technikę ich wykonania, ale bardzo je lubię i w pudełku już czeka kilka kolejnych do spożytkowania w biżuterii. Dzisiaj jeden z właśnie takich ręcznie malowanych kaboszonów, w koralikowej oprawie:)






wtorek, 17 listopada 2015

Żyj kolorowo -wyzwanie

 Wisiorek powstał spontanicznie i specjalnie na wyzwanie Pomorze Craftuje , według palety kolorów widocznych na banerku wyzwania. Pierwotnie miała to być broszka, ale jako, że zmienił mi się pomysł, to i zastosowanie tez się zmieniło:)


Wisiorek zgłaszam na wyzwanie "Żyj kolorowo".
http://pomorze-craftuje.blogspot.com/2015/10/zyj-kolorowo15.html

niedziela, 15 listopada 2015

Trójkąciki teal

Nie mogę się powstrzymać przed trójkącikami... Tyle ich już popełniłam - jeszcze trochę do pokazania zostało - a w głowie już następne pomysły, jak je wykorzystać, trochę czasu brakuje, ale jeszcze nic straconego:) Tymczasem delikatna bransoletka w połączeniu moich ulubionych kolorów, taka do noszenia na co dzień:)






wtorek, 10 listopada 2015

Lariat z agatem i karneolem

Nie powiem, jak długo nawlekałam koraliki na ten naszyjnik... Bardzo długo. Fakt faktem, tylko wtedy, kiedy miałam na to czas, więc szczerze mówiąc, zbyt wiele czasu w tej fazie mu nie poświęciłam. Dzierganie zresztą też nie należało do najłatwiejszych. Wyszłam trochę z wprawy i przerobienie tych wszystkich koralików zajęło więcej czasu i cierpliwości niż zakładałam. Nie zniechęcałam się i dziergałam dalej, aż powstał w całości, a potem... a potem odłożyłam go do pudełka na kilka tygodni;p Krawatka i kamyki czekały już dawno przygotowane, ale jakoś nie mogłam się zabrać za wklejenie końcówek. Dopiero niedawno mi się to udało:)




piątek, 6 listopada 2015

Złote trójkąciki

Na jakiś cza- nie powiem, że krótki ;p opanowały mnie koralikowe trójkąciki, bardzo fajnie i szybo się wyplata, więc miałam problem, żeby powtrzymać się przed kolejnymi wersjami :) te powstały Dzięki Kasi, która opracowała ten świetny tutorial:)



wtorek, 3 listopada 2015

Kwiat lotosu - wisior

Wielkogabarytowy wisior, który w znacznej części powstał na spotkaniu Koralikowego Pomorza w wrześniu, chwilę musiał czekać na wykończenie, bo nie wszystko poszło po mojej myśli, ale potem pojawiły się pikotki i frędzelki, uznałam więc wisior za skończony.




Środek to imitujący agat kamyk, który strasznie mi się podoba, dzięki swojemu genialnemu "popękanemu" wnętrzowi.



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...