Kiedyś jak zawsze przeszukując internet znalazłam na pewnym zagranicznym blogu tutorial jak zrobić świetne, szklane kaboszony z użyciem jedynie lakieru do paznokci. Efekt tak mi się spodobał, że korzystając z okazji, czyli podkradając siostrze kilka kaboszonów które kupiła, zaczęłam eksperymentować. I to właśnie jeden z efektów tego eksperymentowania.
Użyłam: szklanych przezroczystych kaboszonów 12mm, oczywiście dwóch różnych lakierów do paznokci, koralików toho: 8/0, 11/0, 15/0 w kolorze metallic amethyst gun metal, 11/0 metallic cosmos, oraz kryształków fire polish 4 mm. Zawieszone na biglach zamkniętych w kolorze srebrnym.
Są to, jak wspomniałam kilka postów wcześniej kolczyki łączące dwie techniki, czyli haft koralikowy i plecionkę koralikową. Całość podklejona sztuczną skórą i obszyta na brzegach ozdobnymi pikotkami.
śliczne
OdpowiedzUsuńPrzecudnie wyglądają, jestem zachwycona nawet najmniejszą częścią tych kolczyków :)
OdpowiedzUsuńŚliczne, dopracowane w każdym szczególe.
OdpowiedzUsuńŚliczne:)Z kaboszonami robię tak samo;)))Świetny efekt daje:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne! Nie domyśliłabym się, że to lakier do paznokci odpowiada za tak fajny efekt.
OdpowiedzUsuńDla mnie takie prace to mistrzostwo!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i miłego dnia życzę:)
Śliczne:)
OdpowiedzUsuńLakier do paznokci? Po prostu wymalować i już? Nawet bym nie pomyślała :D Piękne kolczyki. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPo prostu i już :) Tyle tylko, że trzeba kolejność odwrócić, tzn brokat najpierw, potem np. kolor albo jeszcze więcej brokatu:D
UsuńSą naprawdę magiczne, dzięki że przypomniałaś mi o tym sposobie, robiłam tak, dobre ileś lat temu :) Piękne kolczyki, jak z baśni!
OdpowiedzUsuńSą śliczne !!!!!!!!!Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCuda, to te wyczarowane przez Ciebie śliczne kolczyki:)
OdpowiedzUsuńświetny efekt, robią wrażenie
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
nadrabiam zaległości odwiedzinowe ... i mnie powaliło !
OdpowiedzUsuńEfekt po prostu świetny, pomysł zaskakujący!
OdpowiedzUsuńHej! Chciałabym kupić koraliki TOHO i wykorzystywac je na milion różnych sposobów, do wyszywania, haftowania itp, ale chciałabym też spróbować swoich sił w oplataniu koralików, jakie bedą do tego najlepsze? Widziałam, że kupujesz na korallo, polecasz te koraliki? Jest ich tak ogromny wybór, że naprawdę nie mam pojecia jak sie za to zabrac. :( Widze, że mają różne nazwy tzn 8/0 i 6/0 mają taki sam rozmiar (3mm) i nie mam pojęcia czym sie różnią... Pomocy! :)
OdpowiedzUsuńPatrzyłam troche na swiatkoralikow2.pl ceny 11/0 są podobne (innych jeszcze nie porównywałam), a wydaje mi sie (bo gdybam tylko z zdjec), że są przesyłane w plastikowych pojemniczkach co by ułatwiło mi przechowywanie.
UsuńJeszcze troche spamu: a na artfanie wydają mi sie jeszcze tańsze, no, ale kurcze nie wiem :(
UsuńŚliczne są.
OdpowiedzUsuńCałkiem fajny artykuł.
OdpowiedzUsuń