Ponownie akrylowe kryształki w towarzystwie fire polish, fasetowanych szklanych kropelek i oponek, oraz oczywiście toho w kolorach: 15/0 opaqe dark beige 11/0 sl frosted teal, pf galwanized starlight, opaqe jet, oraz 8/0 sl frosted cobalt.
Dlaczego z Egiptem? Pewnie przez kolory, bo sam kształt jakoś z Egiptem mi się już nie kojarzy:)
Bardzo eleganckie i gustowne :)
OdpowiedzUsuńŚliczne i takie... gustowne. :) Tylko mi się jakoś z Egiptem nie kojarzą.:)
OdpowiedzUsuńcudne! kolorki świetne:) podziwiam
OdpowiedzUsuńŚwietne, te akrylki są naprawdę ładne i błyszczą się jak szklane!
OdpowiedzUsuńSuper... faktycznie wyglądają na Egipskie :-) jeszcze pasowałby tu taki wisior na czoło :-)
OdpowiedzUsuńŚwietne kolczyki! Uwielbiam takie klimaty!
OdpowiedzUsuńsą niewyjęte;)
OdpowiedzUsuń