Nie lubię wyrzucać biżuteryjnych resztek, nawet jeśli istnieje tylko minimalna szansa, że do czegoś mogą się jeszcze przydać:) Tak tez było z tym kawałeczkiem sznurka skręcanego - zbyt mały, żeby stworzyć z niego całą bransoletkę, ale jednak, zbyt duży, żeby nie miał się już nadać całkowicie do niczego. Tak więc powstała ta bransoletka, w której postanowiłam "brakującą" część sznurka zastąpić czarnymi i czerwonymi kryształkami.
Wydaje mi się, że bransoletka wyszła dość fajnie, więc całkiem możliwe, że w przyszłości, kiedy pojawią się inne "resztki", powstaną podobne bransoletki:)
Nie wiem jak u Was, ale u mnie dziś pochmurno, jak na złość, po pięknej końcówce tygodnia. Mimo wszystko, życzę udanej niedzieli i dziękuję za odwiedziny:)
grunt to kreatywność :) dobrze wykorzystana "resztaka", bransoletka naprawdę bardzo ładna
OdpowiedzUsuńTwoja biżuteria zawsze jest jedyna w swoim rodzaju ;)
OdpowiedzUsuńbransoletka bardzo fajna :-) u mnie też niedziela pochmurna i deszczowa :-( pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo fajna kreatywna bransoletka :) Resztki wykorzystane idealnie :-)
OdpowiedzUsuńŚwietny przykład na to, że wystarczy tylko ruszyć głową, żeby zrobić coś z niczego;) Świetna:)
OdpowiedzUsuńBransoletka wygląda jak z porzeczkami. Bardzo ładna.
OdpowiedzUsuńWyszła bardzo fajnie :)
OdpowiedzUsuńChomikowanie ma ogromne zalety :)
Mnie się zdecydowanie podoba! Bardzo udane i ładne połączenie, kolorystycznie energetyczne :-)
OdpowiedzUsuńFajna, energetyczna i pomysłowa bransoletka.Pozdrawiam ;-)
OdpowiedzUsuńPiękne połączenie!
OdpowiedzUsuńPomysł super, wykonanie super, super:) Lubię oglądać Twoje prace i pomysły. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAle śliczna! Wspaniała!
OdpowiedzUsuńśliczna bransoletka ! :)
OdpowiedzUsuńAch, skąd ja to znam :) wszystko jeszcze może się przydać. A potem pudło rzeczy-do-przydania rośnie i rośnie... aż któregoś dnia, po odpowiednim czasie leżakowania, odłożone kawałki różności są jak znalazł! :)
OdpowiedzUsuńŚliczna bransoletka - uwielbiam taki żywy, pomarańczowy kolor :) Tak dawno mnie tu nie było, a tak wiele pięknych prac się pojawiło. Koniecznie muszę nadrobić zaległości w podziwianiu Twoich dzieł! :)
Bardzo fajna, soczysta bransoletka. Ja też nie wyrzucam resztek... i jak widać na twoim przykładzie, to dobry zwyczaj - zawsze można coś pięknego stworzyć :)
OdpowiedzUsuńTeż nie lubię wyrzucać takich kawałków :) Czasem mogą z nich powstać świetne rzeczy - Twoja bransoletka jest tego przykładem :)
OdpowiedzUsuńDla wielu to koralikowe marzenia.
OdpowiedzUsuńPiękne marzenia spełniane przez piękny talent.
OdpowiedzUsuń