Tak w ramach odmiany, dziś nie będzie świątecznie, a tak zwyczajnie, choć baaardzo słodko. Właściwie powinnam ostrzec, że audycja zawiera lokowanie produktu, bo nie wiem jak wam, ale mi te kolczyki kojarzą się z czekoladą z karmelowym nadzieniem:)
Małe i delikatny, czyli całkiem takie, jakie miały być. Materiały to trochę sznureczków sutasz, matowe perełki w dwóch rozmiarach i kilka koralików toho.
Dla mnie to słodziutkie toffiki- uwielbiam takie słodziaśne maleństwa.Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMnie tu trochę kawą zapachniało ;). Fajne maleństwa ;).
OdpowiedzUsuńwww.swiatsutaszu.blogspot.com
A mnie z kawą z mlekiem, piękne i pysznie wyglądające:)
OdpowiedzUsuńCappucino! Śliczne :)
OdpowiedzUsuńSame śliczności i słodkości - czekolada z karmelem, a do tego kawka z mleczkiem :)
OdpowiedzUsuńRaju jakie piękne kolczyki. Uwielbiam brązy. Wspaniała praca. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚliczne biżutki.
OdpowiedzUsuńŚliczne kolczyki
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Słodkie, aż nabrałam ochoty na tę czekoladę:0
OdpowiedzUsuńMałe ale słodziaśne :)
OdpowiedzUsuńmałe jest piękne!!!1
OdpowiedzUsuńAleż mnie naszła ochota na ulubioną kawę latte i to za sprawą Twoich kolczyków!!!!
OdpowiedzUsuńPralinki z nugatem :)
OdpowiedzUsuńSłodkie karmelki :) Śliczne maleństwa :)
OdpowiedzUsuńMniamniuśne. Proste, ale bardzo urocze kolczyki w przyjemnych kolorach :)
OdpowiedzUsuń