Jakiś czas temu, właściwie sporo już minęło, zostałam poproszona przez koleżankę o zrobienie czegoś z starych, lekko uszkodzonych naszyjników z koralu jej mamy. Powiem szczerze, że z początku nie widziałam w tym wyzwania, dopóki mam koleżanki nie zaznaczyła, że wolałaby aby było to formy plecione, niż zwykłe. Tu zaczęły się schody. Dlaczego? Bo znakomita większość koralików była w kształcie nieregularnych rureczek, oprócz tego był też naszyjnik z walców i oponek. Postanowiłam jednak nie odpuszczać i kombinować tak długo, aż coś wymyślę.
Najłatwiej było zająć się drobnymi koralikami, tak więc powstałą bransoletka z dodatkiem czarnych fire polish, wzór nazywa się flat spiral - albo coś koło tego - niestety nie mogę teraz znaleźć tutoriala z którego korzystałam.
Mamie koleżanki spodobały się też bransoletki robione na szydełku. Trochę obawiałam się jak takie nierówne koraliki wyjdą w sznurze i czy przypadkiem nie będzie on "zadziorny", ale wyszedł całkiem dobrze, koraliki dobrze się układały, a bransoletka w dotyku nie haczy:)
W niemal już ostatecznym starciu, po przebojach z prezentowaną jakiś czas temu Ażurową bransoletką, zdecydowałam się na podobne wyjście przy wykorzystaniu oponek, dołożyłam trochę czarnych toho, super duo i kryształków fire polish. Jest nieco asymetryczna- ze względu na obwód- ale taką zaakceptowała ją mama koleżanki, więc taka już pozostała.
Na sam koniec, stwierdziłam, że szkoda byłoby zmarnować całą masę koralowych rureczek i nie zrobić z nich niczego, postanowiłam, na ostatnią wręcz chwilę wydziergać na szydełku prosty komplet z koralikowych łańcuszków. Nawlekało się długo, a przy szydełkowaniu zdrętwiała mi ręka, ale warto było, bo w finale komplet, choć prosty, prezentował się - tak trochę nieskromnie się zrobi - świetnie:)
Mam koleżanki z wszystkiego była zadowolona, a ja tym bardziej, że się spodobało.
Jedyne czego nie wykorzystałam to wspomniane walce z korala. Choć próbowałam, choć kombinowałam, nie udało mi się ubrać ich w jakąś plecioną formę, która trafiłaby w gusta właścicielki:)
I tak na koniec dodam jeszcze, że mimo iż było to dla mnie wyzwanie, z wielką chęcią podjęłabym się kolejnych takich zadań:) Zmuszą ją kreatywnego myślenia, wymyślania nowych form, czy rozwiązań i przekopywania internetu w poszukiwaniu inspiracji. A ile potem dają satysfakcji, kiedy okazuje się, że wszystko się spodobało! Choć przyznam, za każdym razem kiedy przesyłałam zdjęcie czułam ten dreszczyk niepokoju, że jednak może się nie spodobać:)
Uf... To na tyle, bo już i tak pewnie zanudzam:)
Przypominam i zapraszam na candy:)
wow wszystkie rzeczy, które stworzyłaś sa przepiekne!
OdpowiedzUsuńToż to była cała rafa koralowa do zagospodarowania, każda jedna z twoich prac wyszła niesamowicie, jesteś naprawdę kreatywna, nic tylko podziwiać i uczyć się.
OdpowiedzUsuńWszystkie biżutki są świetne, a czerń i czerwień zawsze dobrze się komponują, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że to jednak było wyzwanie. Koral naturalny grzech wyrzucać. Świetnie sobie poradziłaś z tym tematem. Pięknie wyglądają, szczególnie ta Flat spiral.
OdpowiedzUsuńSuper prace , a kolorystyka biżuterii bardzo mi się podoba , pozdrawiam
OdpowiedzUsuńsuper... :)
OdpowiedzUsuńaniaartstor.blogspot.com
O mammo ależ się napracowałaś. Efekt rewelacyjny. Ja też bałabym się wyszydełkować ten koral ale taka surowa faktura bardzo do niego pasuje.
OdpowiedzUsuńPiękne projekty, wiem ile czasu trzeba na to wszystko poświęcić :) pozdrawiam i zapraszam do siebie!
OdpowiedzUsuńWszystkie prace piękne, z pomysłem. Może coś podpatrzę, bo też mam takie koraliki o różnych kształtach. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńRzeczywiście super wyzwanie, które wymaga kreatywności. Każda praca piękna, każda inna i każda ma swój niepowtarzalny urok i charakter :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
rewelacja, szczególnie ze koraliki nierególarne,pieknie sobie poradziłąs,pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietne bransoletki! Sama z chęcią bym takie założyła :) a te kolory... :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
megshandmade.blogspot.com
Ale cuda!!! Przepiękne bransoletki!
OdpowiedzUsuńTakie wyzwanie to fajna sprawa. Trzeba wysilić swoją kreatywność i to w taki sposób, żeby się komuś spodobało. :D
OdpowiedzUsuńNajbardziej z pokazanych rzeczy podoba mi się druga bransoletka oraz naszyjnik. Są boskie. *.*
Pozdrawiam Zuza
Rewelacja! Świetnie poradziłaś sobie z wyzwaniem! Bransoletki niesamowite ;-)
OdpowiedzUsuńwszystko śliczne
OdpowiedzUsuńpodobają mi się szczególnie te dwie z czarnymi koralikami
OdpowiedzUsuń