Sutaszowy komplecik, robiony na specjalne zamówienie p. Eli. Powstał już dość dawno, ba, powstała nawet jego inna wersja kolorystyczna, ale dziś czerwień i czerń:
Bransoletka z prostych elementów, zszytych w jedną, delikatną całość.
Kolczyki, w fasonie, który kiedyś już prezentowałam na blogu.
Oraz rozbudowany wisior, który zdecydowanie pochłonął najwięcej czasu, prucia i nerwów i to on dopełnił komplet:)
A tu znacznie prostsza wersja wisiorka, do z kolczykami i bransoletką, który powstał przy okazji.
Co tu dużo pisać... Jak zwykle same cudeńka
OdpowiedzUsuńślicznie szyjesz!
OdpowiedzUsuńOgniście ;) i znowu te równiutkie sznureczki, piękne!
OdpowiedzUsuńSutasz Ci wychodzi równie pięknie jak i inne techniki. Te kolczyki mnie zauroczyły, chociaż cały komplet chętnie bym nosiła.
OdpowiedzUsuńChoć czerwony to nie mój ulubiony kolor to ten komplecik mnie zauroczył. Jest taki delikatny a zarazem bardzo elegancki :)
OdpowiedzUsuńTa czerwień dodaje mnóstwa energii :) Super :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię sutasz w Twoim wydaniu, bo jest taki delikatny. Do tego klasyczne połączenie kolorów, które nigdy nie wyjdzie z mody. Jednym słowem śliczny, ognisty komplet :)
OdpowiedzUsuńJednak połączenie, czerwienie z czernią jest bardzo eleganckie!;)
OdpowiedzUsuńCudeńka :) Czerwień i czerń to klasyka, u Ciebie świetnie się prezentuje :-)
OdpowiedzUsuńWykonanie jak zawsze perfekcyjne :) Komplet bardzo szykowny :)
OdpowiedzUsuńale ładne - pozdrawiam
OdpowiedzUsuńalez piękny komplet! Wisior i bransoletka są wspaniałe. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńśliczny komplet, połączenie czerwieni i czarnego bardzo energetyczne, super! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPiękny sutasz, równy i dopracowany. Wisior na ostatnich zdjęciach ma fantastyczny kształt. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń