Dziś będą cukierasowe zaległości. Na początek to co przygotowałam dla Sabiny w ramach wygranej w cukierasach:
Trochę długo to trwało, lae w końcu wszystko dotarło do nowej właścicielki i z tego co wiem, wszystko się spodobało:)
A tu już cuda, które otrzymałam od Mak-pa w ramach wygranej cadny, które zorganizowała jakiś czas temu u siebie:) Nie muszę chyba pisać, jak bardzo jestem zachwycona? :)
Śliczne te Twoje kolczyki, delikatne, nieprzesadzone i stylowe - jak zawsze :)
OdpowiedzUsuńNo no, post w sam raz dla zazdrośników, bo i jest czego zazdrościć:))))) Sama zazdroszczę, ale i podziwiam - jak zawsze.
OdpowiedzUsuńTe pierwsze kolczyki, śliczne ;)
OdpowiedzUsuńwww.swiatsutaszu.blogspot.com
śliczne rzeczy uszykowałaś:)
OdpowiedzUsuńPiękne rzeczy przygotowałaś ale i piekne otrzymałas:)
OdpowiedzUsuńmuliniane-cudenka.blogspot.com
Pozdrawiam:D
Ale cuda! Te pierwsze kolczyki są super. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTwoje cukierasy przesłodkie a te , które Ty otrzymałaś też piękne.Pozdrawiam serdecznie ;-)
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo smaczne candy :)
OdpowiedzUsuńsłodko a nawet bardzo słodko :-)
OdpowiedzUsuńojej jaka piękna biżuteria, gapie się i gapie w ten ekran laptopa i nie mogę oderwać oczu - są znakomite ;)
OdpowiedzUsuńPowiem, a raczej napiszę :) krótko .... cudowności!!!
OdpowiedzUsuńach podziwiam te cudowności jakie tworzysz
OdpowiedzUsuńSame śliczności. Takie cukierasy to można by pochłaniać bez umiaru ;). Nic tylko pozazdrościć
OdpowiedzUsuńŚliczne. Suwakowy biżutek to mój faworyt.
OdpowiedzUsuńBardzo ładne. Zapraszam do siebie. : )
OdpowiedzUsuńPierwsza para kolczyków - śliczna! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń