Nie mogłam nie zgłosić się do wymianki zorganizowanej przez Dianę na jej blogu, tym bardziej, że była to pierwsza wymianka, na jaką się zapisałam. No i temat! Na lepszy trafić nie mogłam! :)
Moją wymiankową parą była Lucyna z bloga "po nitce to kłębka" .
A to cuda jakie od niej dostałam (pozwoliłam sobie "pożyczyć" zdjęcia z jej bloga).
Tu piękna, frywolitkowa kolia, wraz z mega leciutkimi, efektownymi kolczykami:) Jestem pełna podziwu, sama pewnie co najwyżej poplątałabym nitki niemiłosiernie (co też czyniłam z upodobaniem, próbując swoją cierpliwość, ucząc się frywolitkowania). Od dawna chciałam mieć coś frywolitkowego i teraz mam :)
A tu cała paczka:
Z fajnymi broszkami, w sam raz do jesiennego (a może już raczej zimowego) szala i decupagowym serduszkiem z różą, na razie czekającym na zawieszenie, bo nie mogę zdecydować się gdzie lepiej będzie pasowało:)
Dziękuję Ci bardzo Lucyno zrobiłaś mi naprawdę udaną niespodziankę tymi cudami:)
Ode mnie poleciał:
Komplet koralikowej biżuterii, kolczyki i wisiorek, zgodnie z tematem wymianki, inspirowane kropelkami rosy podświetlanymi przez wschodzące słońce, oraz dwa filcaki, jesienna, listkowa broszka, oraz breloczek.
A tu paczka w całości:
I tu na koniec takie moje spostrzeżenia po kupowaniu serwetek: po pierwsze, był ich taki ogrom, że nie mogłam się zdecydować, dopiero po zawężeniu wyszukiwania do wzorów raczej jesiennych, udało mi się na coś zdecydować. Drugie spostrzeżenie: Strasznie żałuję, że nie "siedzę" w decupagu. Znalazłam tyle świetnych wzorów! Chociażby ten widoczny na zdjęciu z liśćmi i żołędziami, taki jesienny i w sam raz na pudełko.
No ale dość ze spostrzeżeniami, mam tylko nadzieję, że nowej właścicielce serwetek te wzory spodobały się równie bardzo co mi:)
Oczywiście, że wzory serwetek bardzo mi się spodobały. Co więcej- chociaż zapas serwetek mam dość pokaźny, to żaden wzór nie powtórzył się:-)
OdpowiedzUsuńJeszcze raz bardzo dziękuję za piękne prezenty.
Pozdrawiam.