Nie od dziś wyznaję zasadę, że
kolczyków i pierścionków nigdy dość :) I o ile kolczyki od kilku lat tworzę
sobie sama (tylko czasem nie mogę się powstrzymać, żeby nie kupić sobie czegoś
w sklepie) tak do pierścionków zawsze trudno było mi się zabrać. Pierwsze jakie
powstały składały się z kilku metalowych kuleczek, przekładek z kryształkami i
kryształków Swarovskiego nawleczonych na miedziany drucik (okazały się być mało
trwałe). Odkąd poznałam ten
tutorial po głowie chodził mi pomysł na prosty pierścionek i w końcu
go zrealizowałam.
Pierścionek wykonany ściegiem raw
podwójnym (to raczej nie jest fachowa nazwa;p) z posrebrzanych kuleczek,
przeplecionych koralikami toho w kolorze dark beige 15/0.
Tak na marginesie dodam tylko, że
bransoletkę z tutorialu też zdarzyło mi się jakiś czas temu popełnić, jest
strasznie pracochłonna i wymaga dużej dawki cierpliwości (chociaż w sumie
przyjemnie się ją robiło). Nie zaprezentowałam efektów (i już nie zaprezentuję,
bo po trzech dniach walki z przerwami na zebranie sił, sprułam ją jakiś czas
temu) bo efekt nie do końca mi się spodobał. Jednak połączenie srebrnych
koralików z jakimkolwiek kolorem, wygląda o niebo lepiej, niż dwukolorowa
bransoletka, którą stworzyłam (jako podstawę wzięłam granatowe, a jako
dopełnienie "na górze" jasno niebieskie koraliki). Poza tym, jako
pierwsza wykonana w tym wzorze, bransoletka miała sporo niedoskonałości.
A tu już kolczyki, wykonane według
tego samego wzoru, trochę większymi posrebrzanymi kuleczkami (do pierścionka
użyłam 2 mm, do kolczyków 2,4 mm) i koralikami toho, w kolorze amethyst
11/0.
Oczywiście znów, jak się zakręcę
na punkcie jakiegoś wzoru (szczególnie nowo poznanego), to mogłabym bez
ograniczeń tworzyć coraz to nowsze twory i tak jest tym razem. W przygotowaniu
jest już następny pierścionek, inny od prezentowanego wyżej, ale również z
wykorzystaniem raw'a, a następny jest już w planach.
wyznaję podobną zasadę :D z tym, że u mnie prócz kolczyków i pierścionków, to również bransoletek nigdy za wiele ;) co prawda bransy wg tego tutka bym nie zrobiła (bo za dużo roboty, a ja ostatnio leń jestem;), ale za to Twój pierścionek wygląda tak zachęcająco... :D
OdpowiedzUsuńWitaj.
OdpowiedzUsuńBardzo ładny ci komplecik wyszedł.
Jestem pod wrażeniem.
Pozdrawiam.
Sylwia D.
bardzo ładne, ja nakupowałam tych kuleczek ale ciągle za coś innego się biorę :) ale patrząc na te kolczyki mam ochotę mieć takie cudeńka na swoich uszkach z dodatkiem niebieskiego bądź pomarańczowego :)
OdpowiedzUsuńchyba trzeba wziąć się za nie :) dziękuję za inspirację