poniedziałek, 20 lutego 2017

Kamyczkowa bransoletka

Ta bransoletka przeleżała bardzo długi czas w koszyczku z niedokończonymi pracami, właściwie trudno było ją nazwać niedokończoną pracą, bo oprócz doszytych czterech kamyczków w kształcie łezek i filcu nie miała nic. Pomysł na dokończenie pojawił się wraz ze sznurkiem monetek cudownego jaspisu, które dodałam do kropelek, obkoralikowałam, dodałam trochę hematytu i perełek i gotowa:)







12 komentarzy:

  1. Fantastyczna, nosiłabym non stop :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepiękna bransoletka, oczu nie można oderwać. Z każdej strony jest inna, unikatowa i mogłabym się jej przyglądać non-stop :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudo prawdziwe. Przepiękna bransoleta.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ciekawy projekt.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo dobrze, że ujrzała światło dziennie, bo jest super. Kolarzy mi się z "dniem ziemi" Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudowna :) kamienie idealnie się uzupełniają :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Efekt końcowy wygląda świetnie, moje kolory :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wspaniała bransoleta! Leżakowanie dobrze jej zrobiło :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Cudowna, przypomina mi trochę kosmos, że kamienie to planety, a te mniejsze gwiazdy. ;D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za poświęconą mi chwilkę i pozostawiony komentarz:)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...