Ktoś podstępnie wykrada mi czas.... Nie mogę uwierzyć, że już zaraz zacznie się maj, nawet nie wiem kiedy minął mi kwiecień:) Dopóki jednak, nie uporam się z nową biżuterią, serwuję kolejną porcję kaszubskich sutaszków:) Bardzo skromną porcję, bo reszta zdjęć nie przeszła selekcji:)
kaszubska ludowa kolorystyka świetna!
OdpowiedzUsuńOj znam to, znam. W jednej chwili jest 8 i zaczynam pracę, a za chwilę jest 13.30 i idę do domu. Raz jest poniedziałek i zaraz piątek. Masakra! Wspaniałe biżutki. Jestem zachwycona. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚliczne!
OdpowiedzUsuńJuż chyba o tym wspominałam ale jeszcze raz nie zaszkodzi: Bardzo wdzięczna ta Twoja kaszubska seria :)
OdpowiedzUsuńCudny komplet :)
OdpowiedzUsuńMasz rację, kwietnia w ogóle nie było :)))
Świetny komplet :) U mnie kwiecień też tylko mignął ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny komplet :) U mnie kwiecień też tylko mignął ;)
OdpowiedzUsuń