Dziś bransoletka, która powstała jeszcze chyba w grudniu (dokładnie nie pamiętam) i kosztowała mnie dużo prucia, poprawek i frustracji. Ale uparłam się, że ją dokończę i to tak, jak sobie wymyśliłam, czyli bazując na koralikowej "koronce".
Kamyk w środku to pastylka kremowej masy perłowej, oprócz tego załapało się sporo równie kremowych kryształków fire polish, kilka czarnych, i całkiem sporo toho, z przewagą 11/0 opaqe jet, oraz metallic iris brown, z dodatkiem 8/0 sl nutmeg, oraz lt beige.
Myślę, że ta koralikowa koronka, nadaje bransoletce delikatności:)
Pozdrawiam wszystkich i witam nowych obserwatorów:)
Bransoletka jest prześliczna. Chyba warto było pruć i wkurzać się dla takiego efektu.
OdpowiedzUsuńOj, robi wrażenie! To prawdziwie koronkowa robota :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Cudna ta koronka, bardzo elegancki efekt :)
OdpowiedzUsuńfantastyczna!!!
OdpowiedzUsuńCudowna! Dla takiego efektu warto było pruć :)
OdpowiedzUsuńCudna jest :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Śliczna i misterna, a kamyk wygląda jak okienko :)
OdpowiedzUsuńFANTASTIC!!!!!!!
OdpowiedzUsuńIle pracy włożyłaś!!!!!
OdpowiedzUsuńAle piękna! Nieźle nasiusiałaś się napracować! Ale efekt jest obłędny.
OdpowiedzUsuńŚliczna - absolutnie warta prucia, szycia i kombinowania, bo efekt jest powalający :)
OdpowiedzUsuńJest przepiękna!! ;).
OdpowiedzUsuńwww.swiatsutaszu.blogspot.com
Wygląda wspaniale - i elegancko, i kobieco, i delikatnie. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńnie taka czarna.. ;) ja tam widzę masę innych kolorów a czarnego prawie wcale, chyba, ze tytuł dotyczy procesu twórczego.. :D jest piękna..
OdpowiedzUsuńNiezwykle kobieca i elegancka, ogromnie mi się podoba!
OdpowiedzUsuńTaka... ona... jest... PIĘKNA!
OdpowiedzUsuńTwoja upartość wyszła tej bransie na dobre. Jest śliczna. Prawdziwa koronkowa robota! :)
OdpowiedzUsuńJest prześliczna :o) kojarzy mi się z czekoladą <3
OdpowiedzUsuńale śliczna ,opłacał się trud!!!!!!
OdpowiedzUsuńWspaniała bransoleta ! Pozdrawiam ;-)
OdpowiedzUsuńOjojoj jakie CUDEŃKO
OdpowiedzUsuńWyszła przecudnie, pieknie dobrana kolorystyka
OdpowiedzUsuńCzarujesz:)Bardzo ładna:)) Koronka dodaje jej wiele uroku:)
OdpowiedzUsuńUpór zaprocentował ;) Wyszło cudeńko. Potwierdzam koronka dodała lekkości. Pozdrawiam i zapraszam do mnie ds-4-kunst.blogspot.com :)
OdpowiedzUsuńKurcze jakie cudeńko, przepiękna. Mam nadzieję że się nie zniechęciłaś i będzie takich więcej
OdpowiedzUsuńbrak słów na opisanie takiego cuda!
OdpowiedzUsuńNa bogato:) Robi wrażenie. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPrucie wyszło bransi na dobre- jest piękna! a Ciebie z pewnością zahartowało w boju:))))
OdpowiedzUsuńPrzepiękna ta bransoletka. Niesamowicie mnie ujęła. Bardzo, bardzo mi się podoba, echhhh... :)
OdpowiedzUsuńmisterna praca, eh... muszę więcej dziergać:P
OdpowiedzUsuń