Herringbone to zdecydowanie jeden z moich ulubionych ściegów, a w szczególności jego wersja tubular i podczas wakacyjnych podróży, z przyjemnością zajęłam się wyplataniem naszyjników różnistych i tej jednej, skromnej pary kolczyków, do kompletu z naszyjnikiem:)
Śliczny komplet, cudeńko :)
OdpowiedzUsuńWygląda to bardzo ciekawie i nietypowo. :D Idealny letni komplet. :)
OdpowiedzUsuńPiękny komplet. Ścieg jest bardzo efektowny i chyba jeszcze takiego nie widziałam. Brawo!
OdpowiedzUsuńCudny komplecik, takie wspomnienie wakacji :)
OdpowiedzUsuń