Przy okazji jednego ze spotkań Koralikowego Pomorza z krosnem w tle udało mi się wypleść zalążek tej bransoletki, a jako, że wzór całkiem przyjemnie się układało, jak tylko dotarłam do domu, tak od razu zabrałam się za jej dokańczanie:) W sumie jest nie jest to pierwsza z bransoletek zrobionych od początku do końca i pewnie nie ostatnia:)
przepiękne kolory!
OdpowiedzUsuńBardzo ładny wzór i śliczne kolory :) Urocza bransoletka wyszła :)
OdpowiedzUsuńŚliczna, bardzo mi się podoba ten wzór :)
OdpowiedzUsuńJakie śliczne kolory! Wspaniała bransoletka.
OdpowiedzUsuńUroczo wygląda. :D
OdpowiedzUsuń