Są rzeczy, których się po prostu nie ogarnia. Całkiem sporo takich rzeczy, w sumie, jakby się dobrze zastanowić... Dla mnie taką rzeczą są szydełkowe kuleczki. Potrafię sobie taka opleść igłą, potrafię też wydziergać sobie bransoletkę, ale łączenie tych dwóch czynności jakoś nieszczególnie mi leży:) Dlatego od dawna już podziwiałam dziergane kuleczki, które pokazywała Asia na swoim blogu:)
Poprosiłam o komplecik, który od razu wpadł mi w oko:
Na żywo jest jeszcze piękniejszy i najchętniej nosiłabym go cały czas, przyglądając się potem hipnotyzującym kuleczkom:)
Z kolei ja dla Asi przygotowałam to:
Jeszcze raz dziękuję za świetną biżuterię:)
Świetna wymianka, w obie strony powędrowały przepiękne prezenty :)
OdpowiedzUsuńJuż podziwiałam u Asi, więc i Tobie Natalko powiem, że pięknie się powymieniałyście się :) Mnie udało się zrobić tylko jedną kulkę na szydełku - kolejne za nic nie chcą się zrobić :)
OdpowiedzUsuńSzydełkowe kuleczki wyglądają bosko, ale dla mnie również są czarną magią (póki co) ;p Świetna wymianka. Chętnie też bym wzięła udział w podobnej :)
OdpowiedzUsuńBardzo udana wymianka, same piękności po obu stronach :)
OdpowiedzUsuńJa też tylko podziwiam takie kule, sama nie potrafię ich zrobić, chociaż kiedyś próbowałam ;) Piękna wymianka!
OdpowiedzUsuńPiękna biżuteria :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Świetna wymianka. Ja również tych szydełkowych kulek nie kumam.
OdpowiedzUsuńSzydełkowe kulki są boskie :) Sama bym takie przygarnęła, bo nie ogarniam połączenia szydełka i koralików
OdpowiedzUsuńJeszcze raz dziękuję za tą wymiankę:) Broszka suwakowa na stałe zagościła na moim trenczu i nawet pranie przeżyła:P
OdpowiedzUsuńFajna wymiana :))
OdpowiedzUsuńZapraszamy do nas :)
Ale cudna wymianka! Boska!
OdpowiedzUsuńŚwietna wymianka, piękne ;)
OdpowiedzUsuńSame cudeńka:)
OdpowiedzUsuń