Kolczyki podobne do tych prezentowanych w poprzednim poście, właściwie według tego samego wzoru, co najwyżej w bardziej żywym i wyrazistym kolorze - czerwieni:)
Wykorzystane koraliki to fasetowane, szklane oponki, koraliki preciosa w cudnym malinowym odcieniu czerwieni, toho 11/0 opaq jet, oraz pf metallic starlight, zawieszone na biglach w kolorze złota.
Lubię Twoją biżuterię, jest niepowtarzalna :) Piękne kolory :)
OdpowiedzUsuńAle apetyczne te malinki na biglach :-)) Śliczne
OdpowiedzUsuńPiękne maluszki, od razu zachciało mi się malin;)
OdpowiedzUsuńoooj ale smakowicie się zrobiło ;) piękne są
OdpowiedzUsuńsłodkie maluszki ;)
OdpowiedzUsuńBardzo gustowne, fajnie ci wyszły :)
OdpowiedzUsuńKolorowe, delikatne i mają to "coś" - śliczne.pozdrawiam ;-)
OdpowiedzUsuńUrocze te kolczyki :)wyglądają jak owoce leśne ułożone na torcie:)Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńkolczyki piękne, choć moje piękniejsze.....oczywiści te które od Ciebie otrzymałam ;-) Koralikami mnie chyba zainfekowałaś, porzuciłam ukochaną frywolitkę i próbuje, próbuję , próbuję....
OdpowiedzUsuńheh, dziękuję bardzo i cieszę się, że mogłam kogoś "zarazić" manią koralikowania:)
UsuńZapraszam do mnie po wyróżnienie!!!
OdpowiedzUsuńŚliczne maluszki.
OdpowiedzUsuń