Lubię koralikowe eksperymenty i wyzwania, więc czemu by nie nie zrobić bransoletki na dwadzieścia koralików toho 15/0? Jak pomyślałam, tak zrobiłam, zaopatrzyłam się w 15g kryształowych, srebrzonych koralików toho 15/0 i zabrałam się do roboty, która trwała długo, ale co zaskakujące krócej niż się spodziewałam, a jako, że herringbone to jeden z moich ulubionych ściegów wyplatało się całkiem przyjemnie :)
Całość wygląda bardzo delikatnie, przejrzystość koralików sprawia, że wygląda niemal jak kawałek firanki zakuty w zakończenia :) Niestety niezbyt współpracowała przy zdjęciach, więc nie udało mi się zrobić żadnych dobrych zbliżeń ...
Ale śliczna! Cudo ;)
OdpowiedzUsuńBardzo nietuzinkowa, takiej jeszcze nie widziałam :)
OdpowiedzUsuń