czwartek, 1 czerwca 2017

River of pearls - naszyjnik

W gronie zawsze raźniej o inspirację, lub przydatny tutek na ciekawą biżuterię, czy tez temat na kolejne koralikowe spotkanie i właśnie jednym z takich tematów, był właśnie TEN naszyjnik, który jako pierwsza z naszego koralikowego grona wypróbowała Tosia, efektem pracy pochwaliła się publicznie, przy okazji zarażając nas potrzebą takiego właśnie naszyjnika:) Mój długo czekał na wykończenie, ale w końcu się doczekał i dzisiaj mogę go zaprezentować na blogu:) Jeśli znajdą się chętni na wypróbowanie wzoru, to mogę podpowiedzieć, że przewlekanie nitki po raz drugi w każdym rzędzie jednak lepiej nie zostawiać sobie na sam koniec pracy - plątanie się nici przyprawiało mnie o szybsze bicie serca, delikatnie mówiąc, dlatego polecam po każdym skończonym sznurku przewlec nic jeszcze raz od razu - tak dla zaoszczędzenia nerwów;p




6 komentarzy:

  1. Chyba mi podrzucilaś pomysł na zagospodarowanie zalegających kulek szklanych, perełek, FP itp. Ale fajny:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny jest, faktycznie jak rzeka pereł, bardzo mi wpadł w oko :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Faktycznie rzeka! Piękny!

    OdpowiedzUsuń
  4. Niesamowity! Na zdjęciach wygląda imponująco, to co dopiero na żywo :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wyszedł Tobie świetnie! :) robi wrażenie :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za poświęconą mi chwilkę i pozostawiony komentarz:)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...