Kiedyś już popełniłam taki naszyjnik, o TU można go zobaczyć, stare dzieje, ale drugi taki naszyjnik, od tak dawna chodził mi po głowie, że w końcu się za niego zabrałam. Część dziergana powstała jeszcze podczas wieczorów spędzonych w Krakowie i bardzo przyjemnie się ją robiło, zawieszone przy zapięciu oplatane kulki powstały dużo później (wyszłam z wprawy oplatania i nieco to trwało...), ale koniec końców, wszystko skleiło się w jedną całość:)
Przy okazji zapraszam na warsztaty biżuteryjne które poprowadzę w Niespodziankach w październiku i listopadzie. Po więcej informacji zapraszam TUTAJ.
Pozdrawiam i bardzo dziękuję za wszystkie komentarze:)
Bardzo ładny naszyjnik, a te kulki... cudo.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Cudo! Niezwykle oryginalny ten wisior. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚwietny jest, taki pozytywnie zakręcony ;)
OdpowiedzUsuńswietna ta zawieszka :)
OdpowiedzUsuńNaszyjnika "na bogato" ;) Piękny, tyle elementów, tyle pracy...
OdpowiedzUsuńHipnotyzujący!
OdpowiedzUsuńNieźle zakręciłaś tym naszyjnikiem ;) Świetny jest!
OdpowiedzUsuńAle cudeńko zrobiłaś.Za mną chodzi podobny wzór na naszyjnik.Kuleczki są śliczne, a za choler.....nie mogę się ich nauczyć robić.
OdpowiedzUsuńTe kulki wyglądają bosko! Cudeńka!
OdpowiedzUsuńNieźle zakręcony naszyjnik ;) Doskonały pomysł z tymi kulkami!
OdpowiedzUsuńsuper te dyndające kulki:)
OdpowiedzUsuńŚwietny komplet, a zawieszka the best!
OdpowiedzUsuńPrzesliczny naszyjnik. Musze wkoncu zabrac sie za takie cudo:)
OdpowiedzUsuń