Czasem trzeba zrobić coś z przepychem, na bogato i bardzo ozdobnie. A jako, że miłości do błyskotek nie ukrywam, to i z wielką chęcią zabrałam się za ubieranie bajecznie zabarwionego kryształka o owalnym kształcie. Może zabrzmi to dziwnie, ale oplatanie zaczęłam od kwadratu i jakimś cudem doszłam do owalu;p Cudem bo nie jestem pewna, czy byłabym w stanie kiedykolwiek ten wzór powtórzyć;p Kamyczek został broszką, którą ozdobię jesienne chusty:)
Ale cudeńko! Od razu skojarzyła mi się z kolorami jesieni :)
OdpowiedzUsuńNie mam nic przeciwko błyskotkom, zwłaszcza tak pięknym jak ta broszka :)
OdpowiedzUsuńŚliczna broszka. Pięknie ubrałaś ten kryształek.
OdpowiedzUsuńŚliczna broszka, ma świetne, jesienne kolory :) Lubimy taki błyskotki ;)
OdpowiedzUsuńPiękny , jesienny klejnot :)
OdpowiedzUsuńPiękny , jesienny klejnot :)
OdpowiedzUsuńDzieło sztuki! Jest boska!!!!!
OdpowiedzUsuńŚliczności! Kamyk ma przepiękny kolor. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPiękna, jak już zauważyły moje przedmówczynie - idealnie jesienna :)
OdpowiedzUsuńbardzo dekoracyjny, trochę w stylu vintage :))
OdpowiedzUsuńPiękna praca, świetne wykonanie;)
OdpowiedzUsuń