W końcu nadarzyła się okazja, żeby posiedzieć przy sutaszu, powstały więc między innymi te kolczyki:
Powstały z chińskiego sznureczka, szklanych oliwek w dwóch rozmiarach, oraz kryształków fire polish, całość zawinięta w taki tam sobie zawijasek:)
Życzę mile spędzonej, słonecznej niedzieli:)
Śliczne zawijaski:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAle fajne kolorki :)
OdpowiedzUsuńJakie śliczne!!!!
OdpowiedzUsuńoo jakie kolorki, delikatne i urocze
OdpowiedzUsuńśliczne delikatne zawijasy :)
OdpowiedzUsuńŚliczniaste zawijaski i pięknie dobrane kolory :)
OdpowiedzUsuńŚwietne zawijaski:)
OdpowiedzUsuńŚliczne zawijasy! Kolory dobrane pięknie :))
OdpowiedzUsuń