Kolczyki nie zawsze muszą być duże i bogate, ale, jeśli chodzi o mnie, na pewno muszą być długie:) Zastosowania dla tych kamyczków szukałam już od dawna, ale leżały tylko w pudełku, a wena nie nadchodziła. W końcu przyszła i postały dwie pary bardzo prostych kolczyków, w stylu, który bardzo lubię:)
Wstyd się przyznać, ale całkowicie zapomniałam o rozdawajce jaką zorganizowałam dawno temu, bo pod koniec stycznia... Dzisiaj nadrabiam więc i pokazuję, króciutko i zwięźle, co trafiło do dziewczyn:
Marzena Hinca z bloga Moja pasja-manhi otrzymała taki oto wisiorek:
Natomiast do Bluefairy poleciały takie, sutaszowe kolczyki:
Przydasie które trafiły do Mebeliny, możecie zobaczyć na jej blogu, bo u mnie na zdjęcia się już nie załapały:)
dobry sposób na wykorzystanie krótkich kawałków rzemieni!
OdpowiedzUsuńNiby proste, a jakie efektowne :-) Świetne!
OdpowiedzUsuńJa też lubię długie kolczyki, szczególnie wiosną, latem, jak już się robi cieplutko i nie trzeba czapki nosić ;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne, zwłaszcza te pierwsze mogłabym nosić od razu :)
OdpowiedzUsuńŚwietne kolczyki , pasują do wielu ciuszków ;-)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne, proste, ale efektowne. :D
OdpowiedzUsuńTo dowód na to, że proste też może być ładne. :-)
OdpowiedzUsuńTo dowód na to, że proste też może być ładne. :-)
OdpowiedzUsuńPrawdziwe śliczności. Te kolczyki są takie proste i skromne, a jednocześnie taki śliczne. Wisior też boski.
OdpowiedzUsuń