Chociaż wszelkie znaki na ziemi i niebie, wskazują na to, że powinnam, właśnie w tym momencie zacząć zasypywać bloga świątecznymi ozdobami, a ja nadal nie pokazałam wszystkiego, co powstało z inspiracji kaszubskimi motywami. Ale żeby nie było, działam świątecznie i to bardzo prężnie - w końcu poznałam decoupage, który daje naprawdę ogrom możliwości, a cudownych wzorów jest tyle, że aż nie wiem co mam wybierać! :) A do tego jeszcze prezenty dla bliskich... O tak, jest pracowicie:)
No tak, ale minie jeszcze chwila, zanim cokolwiek świątecznego się tu pojawi, więc na razie kolczyki:
Pozdrawiam gorąco, w szczególności wszystkich tych, którzy już nie mogą się doczekać pierwszych opadów śniegu. Bo ja już nie mogę! Najchętniej już dziś oglądałabym biały puch! Ale może to lepiej, że nie ma go jeszcze teraz? Może w końcu, po kilku latach, biała będzie wigilia? Oby!
Tak na koniec, przypominam jeszcze o Cukierasach, może jeszcze ktoś jest chętny?
Podobają mi się ;-)
OdpowiedzUsuńWyglądają jak małe prezenciki!
OdpowiedzUsuńAle fantastyczny wzór!:D
OdpowiedzUsuńŚliczne te maleństwa :)
OdpowiedzUsuńJuż myślałam, że tylko ja o świętach myślę i że za wcześnie chyba ;) a tu proszę, inni też tak mają.
OdpowiedzUsuńA kolczyki urocze, jak takie małe paczuszki, prezenciki... czyli w sumie świątecznie :)
Śliczne kolczyki :) A śniegu jeszcze nie chcę, nie zmieniłam opon na zimowe :-)
OdpowiedzUsuńOj, też czekam na śnieg, ale u mnie szanse małe... A kolczyki jak zwykle delikatne i urocze. jak Ty to robisz?
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe:) U nas podobno od jutra ma być biało:)
OdpowiedzUsuńKolczyki bardzo mi się podobają, ale za śniegiem nie tęsknię :-P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Piekne i oryginalne drobiazdzki :-)
OdpowiedzUsuńśliczne drobiazgi:)
OdpowiedzUsuń