Ostatnio sporo dłubałam, w kolejce do pokazania czeka więc kilka prac. Na początek jednak naszyjnik:
Powstał z połączenia haftu koralikowego (największy, czarny kamień obszyłam) z dużą dozą plecionek. Dwa mniejsze koraliki (odpowiednio: szklana pastylka i kuleczka szkła powlekanego) oplotłam połączeniem raw'u i ściegu peyote, dodając "koronkę" z metalowych kuleczek. Podstawa naszyjnika wypleciona ściegiem herringbone, wedle uznania można je bardziej, lub mniej skręcić. Użyłam koralików euroclassu w trzech kolorach, oraz metalowych, posrebrzanych kuleczek.
Już niedługo będzie dostępny na Artillo.pl (wystawiłabym od razu, ale strona ma jakąś awarię chyba...)
Super, wyraźne kolorki i ciekawa forma, super wyszedł:)
OdpowiedzUsuńO raju! Ale cudo! Piękne kolory i niesamowity kształt. Świetna praca. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPretty colours!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńFantastyczne rzeczy tworzysz, poprostu cuda!
OdpowiedzUsuńNapatrzeć się na niego nie mogę. Prześliczny.
OdpowiedzUsuń