Pierwszy był sznur koralikowy. Bardzo "pierwszy" bo powstał jakieś 2 lata temu. Podzieliłam go na części, bo stwierdziłam, że będzie fajną bazą pod wisiorek. Ale na wisiorek czekał długo, bo dopiero niedawno udało mi się upolować kaboszon, który uznałam, że będzie do tej bazy idealnie pasował, a upolowała go na grupie Kaboszony dla Ciebie na facebooku, oprawiłam go w koraliki, kryształki i super duo, rozprawiłam się z problemem krawatki i po dwóch latach baza doczekała się wisiora :)
przepiękny!
OdpowiedzUsuńElegancki i rewelacyjny.
OdpowiedzUsuńJak wszystko tu do siebie pasuje!
OdpowiedzUsuńCudownie wygląda :D
OdpowiedzUsuńPrzepiękny,jak wcześniej napisała bluefairy, wszystko w nim gra!!!!!
OdpowiedzUsuń