czwartek, 23 stycznia 2020

Klejnot z głębin - wisiorek

Pierwsze podejście do jedwabiu shibori nie poszło zbyt dobrze, a kolczyki jak do tej pory nie doczekały się tego, żeby je dokończyć, ale rzadko kiedy rezygnuję z koralikowych wyzwań dopóki nie dopnę swego, więc chociaż kolczyki były niewypałem, skusiłam się na kolejną wstążeczkę, kiedy tematem spotkania "Koralikowego Pomorza" stał się jedwab shibori.  Poszłam na bogato, w kryształki - jeden nawet całkiem pokaźny w rozmiarze - taśma cyrkoniowa i całe mnóstwo srebrnych koralików. W porównaniu z niedoszłymi kolczykami,  pracowało mi się o niebo lepiej, a i z finalnego efektu jestem zadowolona :) 






3 komentarze:

Dziękuję bardzo za poświęconą mi chwilkę i pozostawiony komentarz:)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...