Zainspirowana piękną bransoletką Moniki, postanowiłam spróbować swoich sił w starciu z Cubic Raw, początki były trudne i splątane, dalej też wcale nie było łatwiej, patrząc na to, że nie do końca miałam pomysł na to jak dokładnie ma ta bransoletka wyglądać, więc nie obyło się bez prucia i zmian koncepcji, ale w końcu jest i powiem Wam szczerze, że jestem pod wielkim podziwem tego, jakie możliwości daje ten ścieg, pewnie wiec nie użyłam go po raz ostatni:)
przepiękna!!!
OdpowiedzUsuńBardzo udany debiut i od razu tak "na bogato", bransoletka cudnie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie Ci wyszła 🙂
OdpowiedzUsuńPięknie wyszła Ci ta bransoletka. A cubic raw jest fantastyczny, lubię go w pracach biżuteryjnych. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWygląda fantastycznie, kolorystyka podbiła moje serce :D
OdpowiedzUsuń